Neonazizm i gwałt na Europie – Niemcy wciąż mordują i dobrze na tym zarabiają!
Morderstwa niemieckich firm farmaceutycznych, które rozwijały się podczas II Wojny Światowej trwają do dziś! Niemcy sporo zarobią też na kryzysie migracyjnym, który powoduje rozpowszechnianie się śmiercionośnych chorób na terenie Europy.
Nowy wymiar faszystowskiej polityki zbrodni – mafia farmaceutyczna i celowe zarażanie ludzi
Ludność krajów trzeciego świata była przez Niemcy wykorzystywana od 1904 roku, gdy na terenie obecnej Namibii niemieccy faszyści dokonywali ludobójstw mieszkańców Afryki. Prowadzili na nich okrutne eksperymenty medyczne i obcinali głowy by w formalinie jako eksponaty badawcze wysyłać do Berlina.
Od czasów masowych mordów dokonywanych przez nich podczas II Wojny Światowej, Niemcy nauczyli się nazywać zbrodnie tolerancją. Kreują się na państwo humanitarne tuszując zbrodnie wojenne, ale to tylko pozory bo masowa migracja jest przyczyną chorób i kryzysów, na których zarabiają.
Tropikalne choroby i HIV w Europie – zarobi na tym niemieckie lobby farmaceutyczne
Niż demograficzny, chęć zdobycia taniej siły roboczej z krajów trzeciego świata, ale przede wszystkim rozpowszechnienie groźnych chorób celem jeszcze większych dochodów z przemysłu farmaceutycznego – to skłoniło Niemcy do zaproszenia cudzoziemców z obszarów afrykańskich. HIV czy szalejąca teraz we Włoszech Czikingura, czyli afrykańska gorączka, to czysty dochód dla firm farmaceutycznych!
Niemiecka firma Bayer, która w czasie II Wojny Światowej wytwarzała gaz stosowany w komorach śmierci, również teraz przyczynia się do zgonów zarażając ludzi wirusem HIV. Wyniki śledztwa potwierdziły, że z pełną świadomością sprzedawano zarażone wirusem leki na hemofilię. Liczbę zarażonych w samych stanach oszacowano na 6000 do 10000 osób, po czym wycofany lek pod nazwą Faktor VIII trafił na rynek Europy, Azji i Ameryki łacińskiej.
Za rozpowszechnianie chorób tropikalnych odpowiada skłanianie ludzi do masowej migracji międzykontynentalnej. Żyć chce każdy, a leki kosztują. Im więcej chorych, tym większy dochód! Choć parlamentarna ekspertyza wskazała nieprawidłowości w podjęciu decyzji o przyjęciu setek tysięcy migrantów, społeczeństwa podporządkowały się już niemieckiej dyktaturze, a zarabia na tym lobby farmaceutyczne.
Narodziny neonazizmu, niemiecka eugenika i Prawo Krwi - Germanie chce górować nad wszelkimi nacjami
Ideologia Hitlera mówiąca o aryjskiej rasie i wyższości narodu nad innymi, obecna jest w ich polityce do dziś. Chęć przewodzenia innym nacjom i narzucanie dyktatu, począwszy od destrukcyjnej w skutkach polityki migracyjnej, a skończywszy na wewnętrznym mieszaniu się w sprawy demokratycznych państw, nie jest jednak przykładem wolności i równości lecz kolejnym zaborem o nowym wymiarze społeczno-ekonomicznym.
Niemiecki interes realizowany jest zarówno kosztem ludności trzeciego świata zamykanej w nowych gettach XXI wieku, jak i ludności europejskiej, która traci poczucie bezpieczeństwa, a na naszych oczach rodzi się neonazizm, który w wersji pierwotnej narodził się również w Niemczech. Postulował rasistowskie zasady oparte na niemieckim szowinizmie. Reprezentował ideologię państwową w totalitarnych Niemczech w latach 1933-1945 i mocno rozwinął się za czasów przywództwa Adolfa Hitlera w III Rzeszy doprowadzając do wybuchu II Wojny Światowej.
Obecny jest do dziś w zupełnie nowej odsłonie bo mimo zapewnień o tolerancji Niemcy wciąż dzielą ludzi na obywateli pełnej krwi czy Niemców ćwierć krwi, a obcokrajowcy, których tak ochoczo zapraszają, aby otrzymać obywatelstwo muszą wykazać, że są potomkami Niemców. Dla nich zasada „Prawa Krwi”, tak jak było za czasów hitleryzmu i faszyzmu, wciąż jest priorytetem, a niemiecka eugenika czyli higiena ras wciąż obowiązuje. Prędzej czy później Germanie pozbędą się obywateli „gorszego” pochodzenia, bo zaprosili ich jedynie, aby na nich zarobić. Nie bez powodu prezydent Donald Trump bez owijania w politycznie poprawny bełkot, nazwał ich złym narodem.
Niemieckie obozy śmierci i getta dla ludności afrykańskiej – faszyzm XXI wieku
Od czasów II WŚ, gdy Niemcy przerabiali Polaków na mydło i tworzyli na naszych ziemiach obozy śmierci w bestialski sposób mordując polską ludność, nie nauczyli się litości ani tolerancji. Wciąż zamykają ludzi w obozach zagłady, a w niemieckich azylach dla imigrantów dochodzi do licznych gwałtów, podpaleń i mordów oraz prześladowań mniejszości chrześcijańskich.
Tak jak podczas II WŚ wprowadzali Polaków i Żydów do komór koncentracyjnych i mordowali nas na naszym własnym terenie, tak dziś nawołując ludność krajów trzeciego świata do pokonywania niebezpiecznej i często nielegalnej eskapady ku lepszemu życiu, stając się odpowiedzialni za każde dziecko utopione podczas tej podróży!
Nasi dawni zaborcy pod humanitarnym płaszczem obłudy uczą nas tolerancji i mówią o demokracji dyktując, co mamy robić. Choć Polakom zarzuca się rasizm i ksenofobię bo nie zapraszamy odmiennych kulturowo nacji tylko pomagamy ofiarom wojny na miejscu, w rzeczywistości, ci którzy najpiękniej mówią o pomocy, wyrządzają najwięcej szkód. Brak pomocy ofiarom wojny na miejscu i budowanie dla nich gett oraz slumsów na terenie Europy sprawia, że dawne hitlerowskie obozy śmierci, znów pojawiają się na świecie w zupełnie nowej odsłonie!
Gwałty na Niemkach i cywilizacji łacińskiej
Doniesień o coraz większej przestępczości, gwałtach i morderstwach na terenie Niemiec i innych państw europejskich, które uległy neofaszystowskiej dyktaturze, przybywa z dnia na dzień. Nie ma sensu ich cytować, ale warto zastanowić się jakie mamy podejście do zbrodni, które serwują nam neonazistowskie Niemcy. Za przykład można postawić choćby wypowiedź zgwałconej przez trzech migrantów Selin Gören.
Rzeczniczka lewicowego ruchu „Solid” nie dość, że skłamała chroniąc sprawców bo bała się podsycania rasistowskich nastrojów, to jeszcze stwierdziła, że gwałciciel jest wspaniałym człowiekiem, a problem stanowią rasiści i wszyscy ci, którzy nie rozumieją jego seksistowskiego przekraczania granic. Zgwałcona ogłosiła, że nadal będzie głośno krzyczeć w jego obronie bo gwałciciel jest wspaniałym człowiekiem, który zasługuje na poczucie bezpieczeństwa, a problemem są zaniepokojeni obywatele i rasiści. Tylko kto tak naprawdę jest ofiarą a kto katem?
Tu należy się zastanowić czy granica wolności nie kończy się przypadkiem tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka. Czy tolerancja oznacza godzenie się na gwałty i obronę poczucia bezpieczeństwa gwałcicieli? Nawet jeśli Niemka odniosła przyjemność ze zmuszenia jej do czynności seksualnych, to czy musi kłamać i narażać na podobne sytuacje pozostałe Europejki tylko po to, by zrealizować swój cel i pokazać innym, że to właśnie jej zachowanie jest właściwe? Na tym polega tolerancja?
Ten przykład obrazuje w sposób bardzo dosadny stosunek Niemiec do pozostałej części świata. Może zatem warto zastanowić się czy niemiecka polityka, rzekomo postulująca zasady tolerancji, w rzeczywistości nie przekracza tych zasad względem innych państw dokonując gwałtu na Europie?
Linki źródłowe:
https://newsbook.pl/2017/09/19/niemka-do-gwalciciela-jestes-wspanialym-czlowiekiem-to-rasisci-stanowia-problem/
http://niezalezna.pl/99095-tak-imigranci-ubogacili-paryz-ze-spokojnej-dzielnicy-zrobili-slumsy-z-zakazem-wstepu-dla-kobiet
http://newsweb.pl/2017/09/22/polityczna-burza-w-niemczech-merkel-stanie-przed-komisja-bundestagu/
http://niezlomni.com/byli-pierwsi-nich-niemcy-dokonali-pierwszego-ludobojstwa-najpierw-zabijano-glowy-odcinano-konserwowano-formalinie-nastepnie-jako-eksponaty-badawcze-wysylano-berlina/
http://wolna-polska.pl/wiadomosci/nbc-news-wirus-hiv-leku-firmy-bayer-wideo-2017-04
http://pikio.pl/lekarze-przerazeni-epidemia-nieuleczalnej-afrykanskiej-choroby-w-europie/