top of page

Syntetyczna ja w „Okowach Zmysłów” Bruna Wioski i nowe wcielenia „Agentki”


Nowa książka Bruna Wioski to opowieść o mnie. Główna bohaterka drugiej części powieści „Okowy Zmysłów”, jak stwierdził autor, wykreowana została na mojej osobie stając się repliką mnie samej. A w zasadzie na wyobrażeniu artysty , co do mojej osoby, bo choć osobiście twórcy nigdy nie poznałam, to przy okazji przeprowadzonego z nim wywiadu, narodziła się całkiem pokaźna korespondencja, która tak jak zainspirowała pisarza do odtworzenia mnie w powieści, tak również w drugiej części mojej książki „Wyznania Agentki” pojawi się postać Bruna Wioski.

data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAPABAP///wAAACH5BAEKAAAALAAAAAABAAEAAAICRAEAOw==

Pisarz jako realna postać wystąpi w drugiej części „Wyznań Agentki” jedynie gościnnie i choć jego rola nie będzie kluczowa, to będzie miał spory wpływ na kreowanie się głównej postaci i jej dalsze losy. Choć powstającej książki Bruna Wioski nie miałam okazji w całości przeczytać, ponoć stworzona przez niego Paulina, również otrzymała znaczącą rolę stając się łącznikiem pomiędzy korporacjami, a jej początkowe rozczarowanie ma zmienić się w szczęście. Miała być negatywną postacią, jednak w trakcie tworzenia, okazało się, że będzie miała ogromny wpływ na losy ludzkości. Więcej jednak zdradzić nie można by nie odkrywać wszystkich kart przed rozpoczęciem gry.

Co jeszcze łączy obie książki? Oprócz wymiany postaci, obie powieści powstają w klimacie ezoterycznym, a jak stwierdził Bruno, chodzi o narkotyczne podróże poza-świadomościowe. Jego „Okowy Zmysłów” miały być formą notatki z podróży do Rzymu, gdzie jak zwykle sztuka i historia się splotły i na koniec wyszła niespodzianka. A ponieważ koniec okazał się tematem do rozwinięcia, postanowił dopisać drugą część, gdzie inspiracją były Chemitralis oraz dwie wizyty po drugiej stronie Styksu. Co prawda nie był tam zbyt długo, lecz podróż wpłynęła na jego zainteresowania reinkarnacją i wieczną świadomością.

Borderline, wchodzenie w nowe role i tożsamości oraz wielorakie osobowości złożonej podświadomości człowieka czy miłość wychodząca poza granice wszelkich reguł, norm społecznych i podziałów międzyludzkich to również stałe motywy mojej twórczości, które znajdziecie chociażby we „Wspomnieniu Umarłej”. Wszak wszyscy jesteśmy jedynie małą częścią czegoś znacznie bardziej rozbudowanego i złożonego, niż mogłoby się wydawać, a jak twierdzi Bruno, również nawiązując do motywu splątania kwantowego czy świadomości zbiorowej, każde spotkanie dwóch osób nie jest przypadkiem. Być może ludzie spotykają się w globalnej wiosce bo są sobie do czegoś potrzebni…

Podobnie w mojej nowej powieści znajdziecie nawiązania i zapożyczone postacie z poprzedniej części „Wyznań Agentki” czy chociażby z „Transhumanki”, które wraz ze „Złą Żoną” (bo taki prawdopodobnie będzie podtytuł drugiej części Wyznań Agentki) zapętlają się w spójną całość na wzór złożonej sieci informacji niczym neurony w głowie pacjenta, które ponoć po całkowitym rozłożeniu, byłyby tak długie, że z pewnością dotarłyby do kresu naszej galaktyki.

„Zła Żona” to jednak zupełnie odrębna historia, która choć stanowi kontynuację poprzedniej narracji, przedstawi zupełnie nowy obraz kolejnej rzeczywistości niczym cienie z jaskini Platona. Ezoteryka, metafizyka, polityka, przepowiednie, teorie spiskowe, sensacja i emocje doprowadzające do utraty zmysłów – to już stałe elementy trylogii, na pozór nie związanych z sobą powieści, i choć spotkamy w nich powtarzających się bohaterów – nie są to już zupełnie ci sami ludzie…

  • Facebook Classic
  • Twitter Classic
  • Google Classic
bottom of page